12 lutego 2013

i znów bazgrole po nocy zamiast spać
tym razem kochana słodziaszna Ciri.
co prawda jeszcze nie skończyłam no, ale myślę, że na dziś wystarczy.
swoją drogą "talentów poskąpił pan, lalalalala", a przynajmniej tych manualnych.
rysować się chyba nigdy nie nauczę, zawsze będę gryzmolić jak czterolatek.
ale i tak nie narzekam, bo pierwszy raz w życiu widać, że postać przedstawiona na obrazku ma jasne włosy. XD





już szósta rano
może sen przyjdzie
...
może mnie
odwiedzisz?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum bloga