25 lipca 2013

Możesz osiągnąć doskonałość, jeżeli:

Zależy ci bardziej, niż inni uważają za rozsądne
Ryzykujesz bardziej, niż inni uważają za bezpieczne
Marzysz więcej, niż inni uważają za praktyczne
Oczekujesz więcej, niż inni uważają za możliwe

 Pat Parelli 
 Natural Horsemanship

20 lipca 2013

- Jesteś taka zaborcza - prychnęłam, kreśląc palcem kółka na jej dłoni.
- Jestem. - Przyznała bez cienia zażenowania 
i pomyślałam, że cholernie dobrze było to usłyszeć.



Wracali do wspomnień co najwyżej z uśmiechem
Po którejś tam wódce kiedy robi się gorzko.

14 lipca 2013

jutro kolejny ciężki dzień pracy
niech mi ktoś da siły




trochę więcej czasu, trochę więcej odwagi
trochę trochę mniej mniej słońca
trochę więcej powagi

13 lipca 2013

człowiek pulpet zrobił sobie czerwone włosy 
nie żeby coś, ale czuje się jak żyd


pomijając to nic nie wyszło z planów dzierżawy
ryczałam jak opętana, ale już mi przeszło
coś się kończy, żeby coś innego mogło się zacząć
jest nadzieja na lepsze jutro


11 lipca 2013

początek wakacji, a pieprzony koń ważący ponad pół tony i mierzący około 180 przebiegł mi po stopie, ponieważ jest ślepy i jej nie zauważył.
fenomenalnie pokruszone kości w palcu od nogi i półgodzinna wojna z chirurgiem o to, że zakładanie szyny wcale nie jest konieczne, który uznał, iż argument o treści "nie dam rady jeździć na koniu w szynie, muszę jeździć" nie jest wystarczający.
po moich licznych lamentach ostatecznie uległ, ale powiedział, że jak się krzywo zrośnie to on nie bierze za to odpowiedzialności (wpisał w kartę pacjenta bodajże notatkę: 'brak usztywnienia na życzenie chorego, który twierdzi, że utrudniłoby mu ono funkcjonowanie w pracy'. nie wiem czy to legalne, ale tak właśnie zrobił).
oczywiście wczoraj już byłam w stajni i kazali mi jeździć na koniu, bowiem panowie ukończyli ostatnie poprawki w ujeżdżalni i chcieli zrobić zdjęcia reklamowe z koniem wewnątrz budowli.
modelka ze złamanym palcem u nogi, jeżdżąca na cudzym, dziwnym koniu ("łaciaty konik będzie się lepiej prezentował, nie chcemy tego brązowego" cytując panów od hali).
życie jest smutne. 
jako, że mam wolne, spałam dziś 16 godzin i wcale nie czuję się wyspana.
pogoda jest do dupy i nawet nie chce mi się pojechać do stajni.
znowu schudły mi łydki (jedynie łydki!) i czapsy są za duże. frustrujące.
do tego kliczko jedzie w cholerę i będę musiała jeździć do stajni sama.
muszę wreszcie zebrać się w sobie, porozmawiać z panią E. na temat dzierżawy Pokusy. tak bardzo boję się tego, że nie przystanie na moje warunki. chce to dobrze rozegrać, tak, żeby uznała to za świetny pomysł.
będzie ciężko, a na wszystko zostało niewiele czasu.
na życie zostało niewiele czasu.

9 lipca 2013

dziwne dni, szalone dni, nieprzespane noce i nieustający ból głowy.



naskakujemy się, jeździmy drążki, idzie nam coraz lepiej.
jestem dumna z nas obu, w czerwcu zrobiłyśmy tak wielki krok (a może raczej skok?) na przód, że nadal ciężko mi w to uwierzyć.
nie-skaczący koń zrobił się całkiem-dobrze-skaczącym koniem.
pompujący-jeździec zrobił się prawie-przykładnie-siedzącym jeźdźcem.
coraz bardziej marzy mi się by wydzierżawić tą cwaną bestię. chociaż na miesiąc.
muszę się wreszcie zebrać na odwagę i złożyć właścicielce Pokusy propozycje.
najwyżej się nie zgodzi, jej strata.
gdyby Pokusa była tylko trochę młodsza to z chęcią bym ją kupiła.
kochany, całkiem ufny konik.



8 lipca 2013

Wszyscy potrzebujemy, żeby ktoś na nas patrzył. Można by nas było podzielić na cztery kategorie, w zależności od tego, pod jakim typem spojrzenia pragniemy żyć.
Pierwsza kategoria marzy o spojrzeniu nieskończonej ilości anonimowych oczu, mówiąc inaczej, o spojrzeniu publiczności.
Drugą kategorię tworzą ci, którym potrzeba do życia wielu spojrzeń znajomych oczu. Są to niezmordowani organizatorzy koktajli, przyjęć i kolacji. Są szczęśliwsi od ludzi pierwszej kategorii, którzy w momencie utraty publiczności mają wrażenie, że w salonie ich życia zgaszono nagle wszystkie światła. Prawie każdego spośród nich kiedyś to spotyka. Ludzie drugiej kategorii natomiast zawsze starają się o jakieś tam spojrzenia.(…)
Potem mamy trzecią kategorię – tych, którym do istnienia potrzebne jest spojrzenie ukochanego człowieka. Ich sytuacja jest równie niebezpieczna jak sytuacja ludzi pierwszej kategorii. Kiedyś przecież oczy ukochanego człowieka zamkną się i w sali zapanuje ciemność.
I wreszcie czwarta kategoria, najrzadziej spotykana: ci, którzy żyją pod wyimaginowanym spojrzeniem nieobecnych. To marzyciele.

6 lipca 2013

mała



Jesteś o wiele lepszym wierszem
Niż każdy który ja
Rzetelnie sklecę
Chcąc Cię uchwycić w tekście

Pewne, nie zawsze będzie pięknie
Ucieknę w którąś noc
Lecz dopóki jestem

Nie broń mi Mała
Wierzyć, że
Cały świat
Nie jest wart
Ciebie