28 grudnia 2013


Gęstnieje mrok, ja słucham. O, ileż to razy
Tak cicho jak kochankę czułą śmierć wzywałem
Pieszczotą imion, rymem, co wiąże wyrazy,
By mój oddech spokojny rozłączył się z ciałem:
Teraz umierać pora w najmroczniejszym cieniu;
Chcę sczeznąć o północy bez męki konania,
Kiedy ty duszę swoją wyśpiewujesz wzniosłą
W spełnionym zachwyceniu!
Ty rekwiem będziesz śpiewał, a mnie do słuchania
Uszu nie starczy darnią zieloną zarosłych

24 grudnia 2013

przyjemne te tegoroczne święta.
miło jest mieć osobę, której możesz coś podarować. cokolwiek.
nakupowałam prezentów i jestem cholernie zadowolona.
bongo, pałeczki do perkusji, struny do basu i zapalniczka benzynowa.
szczęśliwa sara.
śmiesznie, że w tym roku nie czekam na to aż dostane prezenty.
za to cholernie nie mogę się doczekać wieczora, aż dam ci to wszystko.
uwielbiam sprawiać ci przyjemność.
chyba muszę iść spać bo się nie doczekam.
palę papierosa za papierosem i próbuję zrozumieć jak to możliwe, że w trzy miesiące cycki mi urosły o dwa rozmiary, a nie przytyłam.
no nic, michał się cieszy, cieszę się i ja.



szczęśliwa  posiadaczka cycków w rozmiarze G pozdrawia i poleca
"czuję się bardzo chujowym chłopakiem kiedy przeze mnie płaczesz
zrozum wreszcie, że kocham cię całą
kocham twój charakter, twój sposób mówienia
kocham twoje ciało, kiedy uprawiamy seks
nie tylko cycki, które są wspaniałe
ale też nogi których tak nie lubisz, dłonie, nos
patrz na szczegóły
kocham na ciebie patrzeć
kocham z tobą spać
kocham z tobą rozmawiać
kocham mieć cię przy sobie
zrozum i nie zaprzeczaj więcej"


~nieprawdopodobnie wzruszający człowiek

17 grudnia 2013

zimno tak samemu spędzać noc. nie spałam sama od półtorej miesiąca, ciężko teraz zasnąć.
umieram sobie troszeczkę, jutro przyjeżdża moja matka. jestem bardzo ciekawa jak to będzie.
nie trzymam się źle, nadal mam wrażenie jakbym żyła w małżeństwie.
narobiłam sobie ostatnio nadziei i planów na przyszłość, jestem trochę zmartwiona czy uda mi się jeszcze jakkolwiek funkcjonować kiedy to wszystko legnie w gruzach.
nic na siłę, jak się rozsypie to będziemy się martwić.
póki co jest uroczo, minęły trzy miesiące bez ani jednej większej kłótni.
minęły trzy miesiące, a mam wrażenie jakby to były trzy lata.
jestem cholernie przywiązana, boję się rozstań nawet na jedną noc tak jak dziś.


i ani trochę nie wychodzi mi zasypianie



i kurwa chcę cię tu znowu

12 grudnia 2013

całkiem przyjemny ten tegoroczny grudzień
jestem starsza,  niestety ani trochę mądrzejsza
póki co życie ma się w dość neutralnych barwach
nie jest tak źle, nie jest też idealnie
trochę płaczę, trochę jestem szczęśliwa
około siedemdziesiąt procent czasu jestem pijana, trochę rzadziej odlatuję
przez większość nocy i dni czuję się kochana
jest chyba po prostu dobrze.

nie mogę oprzeć się pokusie by wstawić kilka urodzinowych zdjęć
śmieję się oglądając je po raz setny
jedne z lepszych urodzin, jakie miałam
przynajmniej nie płakałam jak co roku.










4 grudnia 2013




Spustoszony
przez śmiech i słowa
pobity przez
małe uczucia i rzeczy
przez pół miłości
i pół nienawiści
tam gdzie trzeba krzyczeć
mówię szeptem
                      
                                              - Różewicz