23 marca 2013

jakim sposobem to


zmieniło się w to


by ostatecznie stać się tym?


niech ktoś mi to kurwa wytłumaczy, bo ja nadal nie mogę tego ogarnąć.



siedzę tu i się zastanawiam gdzie zniknęła moja silna wola i chęć do udowadniania ludziom i sobie czegokolwiek.
kiedyś było inaczej. denerwowałam się kiedy ktoś obrażał muzykę, której słuchałam i nie raz moje glany niezbyt przypadkowo trafiały w łydki, piszczele czy kostki ludzi, którym coś nie odpowiadało. dzisiaj, kiedy ktoś zwróci mi uwagę na temat mojego wyglądu, bądź czegokolwiek z tym związanego opuszczam głowę i opadają mi ręce. nie kłócę się, nie denerwuje. 
kiedyś się przejmowałam i chciałam być twarda. znalazłam swoje stare zdjęcia z czerwoną bransoletką na ręce, sińcami pod oczami i szerokim uśmiechem. to były czasy, szkoda, że mam tak mało zdjęć z tego okresu. wtedy wydawało mi się, że wyglądam okropnie, a teraz tak kurewsko za tym tęsknie. dwadzieścia kilo-lat temu. powinnam być wtedy szczęśliwa. szkoda tylko, że nie potrafiłam tego docenić.
teraz siedzę przez cały czas w domu i nie chce mi się nawet pomalować, a co dopiero ćwiczyć w jakikolwiek sposób.
siedzę i płaczę, bo nie wiem, gdzie to się wszystko podziało.
czas nie dosyć, że nie leczy to jeszcze sprawia, że z każdą godziną staje się coraz bardziej gorzka i żałosna. jedyne co potrafię to siedzieć i narzekać.
ta zima powoli staje się nieznośna i z każdym dniem nabieram przekonania, że będzie dla mnie ostatnią.

1 komentarz:

  1. beautifu photos *_* your blog is very lovely and interesting. im glad if you visit my blog, too<3 keep in touch!

    xx
    beauthi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga