14 marca 2013

And when the angels take me from this world that I was born in,

I’ll say: “none of you look half as good as my girlfriend in the morning"




nie spałam już ponad 48 godzin i jestem tak rozchwiana emocjonalnie, że samą siebie przerażam.
w ciągu kilku sekund mój humor ulega takim zmianom, że aż trudno to odpisać. od godziny dwudziestej drugiej zdążyłam już opłakiwać cierpienie innych ludzi, mieć wyjebane na wszystko, zasypiać na siedząco, biegać po domu i śpiewać, uśmiechać się do swoich myśli i czuć się pusta. to wszystko w ciągu jednej, niecałej godziny. teraz znowu jestem śpiąca i mam nadzieję, że uda mi się przespać chociaż ze 3 godziny.
powoli przestaje kontaktować, myślę więc, że dobrym pomysłem byłoby się teraz położyć. pewnie jeszcze tu wrócę koło czwartej, a może nawet wcześniej. kogo to obchodzi; mnie nie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum bloga