mała
ty się rozpadasz
jak przemoknięte książki
chciałem cię wczoraj
chwycić w ramiona
rozleciałaś mi się
pod palcami
kochanie
ty się poskładaj
już i tak jest ciebie za mało
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Archiwum bloga
-
▼
2013
(162)
- ► października (5)
-
▼
czerwca
(14)
- to był bardzo dobry dzień. Pokusa przestała kule...
- mała ty się rozpadasz jak przemoknięte książki chc...
- rozczulam się nad sobą jak cholera, nie wiem co s...
- życie jest śmieszne dalecy ludzie tak blisko, a...
- A cloaking robe of elvenkind Hangs in my wardr...
- zmiany, zmiany, wielkie zmiany. nareszcie coś ru...
- gdybym tylko w wieku jedenastu lat dostała ta...
- trzeźwiejąca z siniakiem na pół stopy i całkiem...
- jak widać na czole napisane mam: dobry gust m...
- maybe I fell in love when you woke me up je...
- obejrzałam mustanga krztuszę się łzami i katarem...
- Ale każdy ma swój Zaczarowany Ogród - a mój jest...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz